Historia

Poddąbie, które do 1945 roku nosiło nazwę Neu Strand (Nowa Plaża), należało do znanych na Pomorzu rycerskich rodów: von Below, von Puttkamer oraz von Zitzewitz. Wedle niemieckich kronik, osada została założona w 1772 r. przez króla Fryderyka Wielkiego. Ten władca Prus rozpoczął ostateczny proces germanizacji Zachodnich Kaszub (Rowy, Objazda, Główczyce, Kluki, Łeba), zamieszkałych wówczas jeszcze przez rdzenną ludność.
Fryderyk Wielki nadał ziemię w Poddąbiu 12 niemieckim kolonistom, którzy przybyli tu wraz z rodzinami. Uczynił to jednak wbrew woli miejscowej szlachty, toteż w latach 1840 i 1866 rody rycerskie wytoczyły królowi procesy sądowe. Obie próby usunięcia kolonistów zakończyły się niepowodzeniem. W 1901 r. w Poddąbiu osiedlili się pierwsi rybacy i drwale zatrudnieni przez hrabiów z Machowinka. Jeszcze w 1945 r. na plaży działała wyciągarka dla kilkunastu łodzi rybackich i żaglówek (obok strumienia). Dawny Neu Strand żył także z turystyki.

Już na pocz. XX w. co roku latem mieszkańcy udostępniali swe chaty wczasowiczom ze Słupska, sami wyprowadzając się do niewielkich domków sezonowych lub budynków gospodarczych(!) W latach 20-tych powstały tu pierwsze drewniane domy letników, z których kilka zachowało się do dziś (ul. Wczasowa). W domu “Delfin” (okolice ul. Plażowej) swoje dzieciństwo spędził Siegfried Gliewe (1902-1982), niemiecki pisarz urodzony w Słupsku. W wydanej wraz z noblistą Günterem Grassem i hrabią Christianem von Krockowem książce “Pomorze” opisał on Poddąbie sprzed 80 lat. Już wówczas latem pojawiali się tu turyści, głównie z pobliskiego Słupska. Co ciekawe, przy dzisiejszej Promenadzie Słońca także wtedy działała całoroczna karczma, będąca zarazem punktem zaopatrzenia w potrzebne do życia produkty.